W obecnych czasach prawo rodzinne kojarzy się w głównej mierze ze sprawami o rozwód i podział majątku. Tymczasem kodeks rodzinny i opiekuńczy określa nie tylko ogólne normy w sprawach rodziny, ale w sposób bardzo szczegółowy pochyla się nad sprawami dzieci, czyli tych którzy sami nie mogą prowadzić swoich spraw.
Uchylając rąbka prywatności, mogę podzielić się tym, iż od kiedy pamiętam szczególną wrażliwość wzbudzały we mnie sprawy dotyczące dzieci, a ich krzywda wywoływała natychmiastową chęć pomocy. Właśnie by pomagać dzieciom odpowiadałam na liczne apele organizacji charytatywnych – w tym mojej ukochanej fundacji Gajusz z Łodzi, a nawet na pewien czas przeorganizowałam całe życie – zarówno osobiste jak i zawodowe, by wziąć udział w tzw. reformie pieczy zastępczej w Łodzi. Bagaż doświadczeń w prowadzeniu spraw o adopcję, ustanowienie rodziną zastępczą, czy przywrócenie władzy rodzicielskiej pozwala mi dziś, dzielić się spostrzeżeniami na temat tego jak skutecznie pomagać w sprawach rodzinnych, ale też jak wsłuchać się w potrzeby dziecka i jak wesprzeć strony postępowania, by przyniosło to możliwie najszczęśliwszy z oczekiwanych rezultat.
Z uwagi na to, że walka rodzin biologicznych o dzieci, rodzicielstwo zastępcze oraz adopcja to niezmiernie istotne zagadnienia – chciałabym je omówić osobno – stąd 3 kolejne posty na blogu – zapraszam do lektury!