You are currently viewing Teściowie pozywają zdradzoną synową i przegrywają!

Teściowie pozywają zdradzoną synową i przegrywają!

Ostatnio na blogu pisaliśmy o rodzicielskiej miłości, która doprowadziła matkę do niekorzystnego przepisania mieszkania na rzecz niewdzięcznego syna. Dziś dotkniemy relacji między teściami, a zdradzoną synową.

Pani Beata wiodła z mężem i dwójką dzieci szczęśliwe życie. Niestety do czasu, aż okazało się, że mąż zamiast na wyjazdach służbowych, na które tak żalił się Pani Beacie, czas spędzał ze znacznie młodszą od żony blondynką w góralskiej chatce. Pani Beata nie potrafiła wybaczyć i postanowiła zakończyć związek.

W niedługim czasie od wytoczenia powództwa o rozwód z winy męża okazało się, że Pani Beata pozostaje w sporze nie tylko z mężem, ale też z jego rodzicami. Teściowie, pomimo, iż poznali całą prawdę o zdradzie jakiej dopuścił się ich syn, winą za rozpad małżeństwa obarczyli synową, która w ich ocenie, nie powinna kończyć związku przez „nic nie znaczące” wybryki męża. W końcu od dawien dawna wiadomo, że zdrady leżą w naturze mężczyzny. Teściowie nie ograniczyli się niestety tylko do przykrych uwag w kierunku Pani Beaty, ale też postanowili o cofnięciu wobec Pani Beaty zawartej z nią umowy dożywocia.

Początkowo Pani Beata, zszokowana postawą teściów postanowiła wyrazić zgodę na rozwiązanie umowy dożywocia i zerwać wszelkie relacje z teściami. Postawa teściów i coraz to nowe, niegodne zachowania względem Pani Beaty doprowadziły, jednakże do tego, iż kobieta postanowiła walczyć o swoje prawa i dobre imię w sądzie. Jak wskazała nam w rozmowie Pani Beata – chciała, by w końcu Sąd w sposób obiektywny usłyszał całą prawdę i ocenił, kto ma rację i kto jest prawdziwie pokrzywdzony.

Pomimo, iż zarówno sprawa o rozwód jak i sprawa o rozwiązanie umowy dożywocia były dla Pani Beaty bardzo obciążające psychicznie, materiały dowodowe zgromadzone w obu sprawach nie dawały Sądom żadnych wątpliwości co do tego, iż Pani Beata nie przyczyniła się w żaden sposób do rozpadu małżeństwa, ani też nie wykazała w żaden sposób niegodnej postawy względem teściów. Kobieta wygrała obie sprawy!

A były mąż Pani Beaty oraz jego rodzice? W uzasadnieniach obu wyroków, Sądy wyjaśniły, że ich postawa i zapatrywanie na instytucję małżeństwa i rodziny nie zasługują na aprobatę. W ocenie Pani Beaty tylko tyle i aż tyle było dobrą życiową nauczką.